female-2840160_1920

Co budujesz? Wizerunek cz.3

Doskonałym uzupełnieniem uśmiechu w komunikacji jest postawa ciała jaką przyjmujemy podczas rozmowy. Pamiętam, że byłam kiedyś z wizytą u jednego ze szczecińskich neurologów, gdzie lekarz siedział niemalże „na baczność”, jego ciało przekazało mi komunikat niewerbalny świadczący o jego napięciu wewnętrznym, a na dodatek przez cały czas trwania wizyty ani razu na mnie nie spojrzał, tylko patrzył na swoje notatki. Należy pamiętać, że przyjęcie zbyt sztywnej pozycji, siedzenie do rozmówcy bokiem, czy unikanie kontaktu wzrokowego świadczy o przyjęciu postawy zamkniętej i nie wpływa korzystnie na wizerunek. Z kolei przyjęcie zbyt luźnej postawy typu „leżenie na krześle” jest lekceważące dla rozmówcy, najlepiej przyjąć postawę swobodną, rozluźnioną, która odebrana zostanie jako otwarta a dodatkowo nada pewności siebie.

Wspomniałam również o kontakcie wzrokowym, którego w drodze kreowania własnego pozytywnego wizerunku nie powinno zabraknąć. Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że ktoś spojrzał na Ciebie w taki sposób, że zrobiło Ci się gorąco z emocji lub ze strachu? Przypuszczam że tak. Kontakt wzrokowy pełni psychologiczną funkcję dotyku na odległość. Jego brak odbierany jest przez naszych rozmówców jako ignorowanie ich samych, jak i problemu z którym się do nas zwrócili. Zbyt intensywny i nieprzerwany kontakt wzrokowy może z kolei wprowadzić rozmówcę w skrępowanie i dyskomfort, a nas postawić w niekorzystnym świetle jako zbyt natarczywych.

Jak Cię widzą, tak Cię piszą

Potężną rolę w kreowaniu wizerunku odgrywają te elementy, które są widoczne, między innymi ubiór. I w tym miejscu po raz kolejny uczepię się lekarzy, dla których standardowym i niemal „oczywistym” strojem do pracy jest biały fartuch. Ja jednak widzę alternatywy dla lekarskiego kitla, ale o tym w kolejnej części artykułu…

text: Ania Kaczyńska Alteratio Szkolenia

 

cz.I i cz.II

UDOSTĘPNIJ TEN WPIS

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej.