Zastanawiając się nad tematem kolejnej publikacji, pochłonięta byłam jeszcze atmosferą świąteczną i radością ze spędzonego rodzinnie czasu. W ostatnich tygodniach dużo myślę nad relacjami z bliskimi, rodziną, przyjaciółmi, znajomymi…
Zastanawiam się, co mogłabym zrobić, by było lepiej, a przynajmniej, by nie zepsuć tych, które uważam za dobre. Może warto o tym po prostu pogadać.
Na początek trzeba zastanowić się, czym dla nas są relacje. Jak je rozumiemy i postrzegamy?
Dla mnie na relacje składają się uczucia, postawy i rodzaj komunikacji. To, czy jesteśmy z kimś blisko, czujemy głębszą więź emocjonalną, czy raczej- mamy do siebie stosunek neutralny.
W moim życiu relacje są bardzo ważne i dlatego postanowiłam wyznaczyć sobie punktów, dzięki którym mogę je budować, podtrzymywać, czy pielęgnować. Może okażą się pomocne również dla Was.
Oto one:
- Zastanów się, na ile relacje ważne są w Twoim życiu. Z kim chcesz te relacje budować.
- Chcesz zadbać o relację w przyjacielem, znajomym? Po prostu do niego zadzwoń, napisz wiadomość- nie czekaj, aż sam się odezwie…Jeśli to możliwe, zadbaj o spotkanie- choćby „szybka kawka”- bywa, że godzina schodzi nam na nic znaczących czynnościach…może warto to zastąpić spotkaniem?
- Chcąc budować, podtrzymywać, czy pielęgnować relacje ze swoim dzieckiem potrzebujesz przede wszystkim czasu. Tutaj nie możesz mieć wymówki, że praca…obowiązki domowe…Czas dla dziecka musi się znaleźć. Zabiegaj o to, by wiedzieć, czym interesuje się Twoje dziecko, jakie są jego marzenia i potrzeby. Rozmawiaj…Jeśli brak Ci tego czasu, zastanów się, dlaczego tak jest?
- Chcąc budować, podtrzymywać, czy pielęgnować relacje ze swoim partnerem również potrzebujesz czasu… Na rozmowę, na wspólne wyjście do kina, czy kolację. Jeśli bark Ci tego czasu, pomyśl z czego to wynika…
To wszystko może wydawać się banalne…, bo takie właśnie jest. Tylko czasami zapominamy o najprostszych, podstawowych rzeczach. Pozostajemy często w sferze deklaratywnej, zamiast przejść do działania.
Zachęcam do zastanowienia się nad relacjami z otoczeniem, bo coraz mniej w nas chęci do kontaktu z drugim człowiekiem. Mówi się, że dużą bolączką młodego pokolenia jest brak umiejętności społecznych. Pokażmy naszym dzieciom, jak bardzo są one ważne.
text: Anita Gałek