gold-4957492_1920

Nadchodzi czas zlota

W ciągu 12 miesięcy złoto w USD zyskało na wartości 25% a w złotówkach 80 %. Pomimo tak dużego wzrostu analitycy uważają, że to dopiero początek „rynku byka” na tym kruszcu.

Po wielu latach prowadzenia przez banki centralne „niekonwencjonalnej polityki monetarnej” powstało wiele ogromnych baniek spekulacyjnych. Dodatkowo, spaczono w wyniku tej polityki realną gospodarkę obniżając produktywność, a na rynku działa wiele firm zombie, w tym nawet i banków zombie. Dodatkowo kryzys wywołany pandemią koronawirusa przyspiesza. Aktywa finansowe będą traciły na wartości coraz bardziej, a kapitał zacznie poszukiwać czegoś, co ma realną wartość. Dlatego
zacznie się kierować w kierunku złota.


Jeśli chodzi o krótki termin złoto może potanieć.

A to dlatego, że korona-kryzys jest raczej pro- deflacyjny, co może zmuszać inwestorów do pozostania z kapitałem w obligacjach, albo po prostu do trzymania go w gotówce. W średnim terminie – to się dopiero okaże, czy druk dolara pozwoli na wyrwanie się ze szponów deflacji. W długim terminie nie ulega jednak najmniejszej wątpliwości, że pojawi się inflacja. Fed jej potrzebuje, aby złagodzić ciężar zadłużenia USA. Problem z tym, że to deflacji gospodarki wpadną wprost w paszczę hiperinflacji. jest igranie z ogniem: tym razem inflacja może wymknąć się spod kontroli.

Gdy tak się stanie, ujrzymy wielki kryzys w sektorze bankowym.

Już w tej chwili ruszyła fala bankructw, która uderzy w banki. w czasie kryzysu bankowego, który nadciąga, w Europie banki „ostrzygą” swoich klientów, odbierając im sporą część depozytów. Po tym zdarzeniu pojawi się wielki popyt na złoto po każdą postacią. A będzie ten popyt tym większy, im
niższe będą stopy procentowe. Złoto nie jest obciążone ryzykiem emitenta, w odróżnieniu od lokat, obligacji, akcji czy jakichś instrumentów pochodnych.

A wyższa cena złota jest na rękę bankom centralnym.

Przecież one mają mnóstwo złota w skarbcach. Czyli wzrost wyceny Króla Metali będzie im rekompensował straty na walutach papierowych. Przez lata sądzono, że banki centralne, szczególnie te z krajów Zachodu, są jakoś negatywnie nastawione do złota. Nic bardziej mylnego. Również polski bank centralny w ostatnich kwartałach dokonywał dużych zakupów kruszcu, w 2019 roku kupił przecież 100 ton złota, a potem sprowadził do kraju złoto z Londynu. Mógł za te pieniądze kupić obligacje krajów rozwiniętych, ale tego nie zrobił. Dużym sprytem wykazał się bank centralny Federacji Rosyjskiej kupując duże ilości złota gdy było ono stosunkowo tanie. Obecnie złoto jest w bardzo ważnym dla siebie punkcie, zaczyna znów pełnić rolę prawdziwej bezpiecznej przystani, a nawet aktywa zapewniającego finansową stabilność. Oczywiście, historia
pokazuje, że są okresy, gdy cena złota jest bardzo zmienna, ale w długim terminie ono zawsze pozwala zachować wartość kapitału. Przecież euro od momentu powstania, od 1999 roku, straciło 80% wartości w stosunku do złota! właśnie początek końca obecnie funkcjonującego systemu finansowego. Inwestorzy zmieną swoje podejście do złota, przestaną wyceniać je w stosunku do realnej stopy procentowej Fed, a zaczną po prostu odpowiadać na pytanie: ile złota potrzebujemy w portfelu, żeby
przetrwać zawieruchę, żeby zachować kapitał. Jeśli inwestujemy powinniśmy kupować tylko złoto w formie fizycznej. Sztabki czy monety nie mają na sobie ryzyka emitenta, spoczywają w naszym sejfie, czyli są zupełnie niezależne od systemu finansowego.

Są wręcz ubezpieczeniem na wypadek różnych zdarzeń, a nawet upadku całego systemu.


Kupując jednostki funduszy czy jakieś inne instrumenty przyjmujemy na siebie ryzyko kredytowe emitenta. A nawet nie tylko emitenta, ale też banku depozytariusza. Ale też dywersyfikacja jest bardzo ważna. Nikt nie zna przyszłości. Większość analiz mówi, że złoto
w portfelu inwestora powinno mieć około 30% udziału. Jednak w czasach kryzysowych dobrze jest, by ten udział był wyższy.
A teraz nadchodzą właśnie te czasy.

tekst: ATT Investments Europe -Ewelina Tobiasz Inwestycje

UDOSTĘPNIJ TEN WPIS

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej.