23Z badań Komisji Europejskiej (Raport EU NET ADB, 2012) wynika, że aż 67,3 proc. polskich nastolatków zetknęło się w Internecie z pornografią. Przy czym trzeba dodać, że pornografia w dzisiejszych czasach nie wiele ma wspólnego z pornografią w latach ’70 czy ’80.
W dzisiejszych filmach pornograficznych kobiety w większości są upadlane, uprzedmiotowiane. Jest bardzo dużo brutalności, agresji i przemocy. Mimo wszystko rodzice bardzo rzadko rozmawiają ze swoimi dorastającymi dziećmi na takie tematy. Dlaczego?
Z jednej strony boimy się, że zostaniemy wyśmiani, z drugiej jest nam głupio, nie wiemy jak zacząć. Jednak lęk nie może górować nad racjonalnością. Z dziećmi trzeba rozmawiać o seksie, ponieważ seksualności w Internecie i telewizji jest w dzisiejszych czasach tak wiele, że albo młodzież będzie ufać prawdzie pokazywanej tam, albo tej przekazanej przez nas.
Rzeczywistość, a fantazje
Jak wiadomo, miłość uprawiana w takich filmach nie ma nic wspólnego z tym, co jest w rzeczywistości. Nastolatki, oglądając takie filmy, są przekonane, że tak ma to wyglądać. Kto powinien wyprostować, nakierować na inne tory te dzieci, które mają wokół siebie taki, a nie inny przekaz medialny? Taki który propaguje niższość kobiet, dominowanie mężczyzn i piękne nieskazitelne niczym idealne kobiece ciało.
Znajdą się przeciwnicy idei rozmów o seksie z dziećmi. Dla nich rozmowy o tym pobudzają dzieci do aktywnego poszukiwania informacji. Dla mnie jednak dzieci szukać informacji i tak będą. Nie jest to różne od tego, co kiedyś działo się z nami w tym wieku. Także interesowaliśmy się swoim ciałem, jego rozwojem, drugą płcią, to zupełnie naturalne. Jednak przekazywany w większości był nam zupełnie inny wzorzec.
Pornografia uzależnia?
Kolejną kwestią jest uzależnienie od pornografii. Młodzież zaspokajająca swoje rodzące się seksualne podniecenie przez filmy pornograficzne nigdy nie będzie miała satysfakcjonującego dorosłego życia seksualnego. To uzależnienie może być tak samo groźne, jak każde inne.
Należy pamiętać o tym, że kiedy dziecko pyta nas o „te” sprawy, nie należy odsyłać go w nieskończoność, tłumacząc brakiem czasu albo wiekiem nastolatka. Ponieważ wtedy właśnie dziecko zaczyna szukać informacji gdzie indziej. Niektórzy rodzice myślą, że jak założą blokadę na telefon i komputer, chroniącą dziecko przed takimi treściami to sprawa sama się rozwiąże. To jest jednak bardzo złudne. Po pierwsze dzieci mają znajomych, po drugie Internet jest wszędzie, a po trzecie w dzisiejszych czasach nasze dzieci są na tyle rozeznane w sprawach komputerowych, że taka blokada jest dla nich do zdjęcia. Wszystkie te argumenty to i tak mało, ponieważ patrząc racjonalnie niezależnie od tego, czy blokady i zakazy będą, czy nie, to dziecko będzie dorastać, interesować się sprawami seksu i nic tego nie zmieni. Jest to całkiem normalne i naturalne.
Jakie tematy powinniśmy poruszać i kiedy?
Już małe dziecko powinno wiedzieć, że należy chronić granice swojej intymności. Nie można pozwolić, by ktoś nas dotykał- kto jest dla nas obcy. Bardzo dobrym pomysłem na to, by dziecko nigdy nie odeszło nigdzie z nieznajomym, jest wymyślenie hasła. Często dzieje się tak, że ktoś uprowadza dziecko z przedszkola, szkoły, twierdząc, że któreś z rodziców go po niego przysłało. Wtedy dziecko powinno spytać nieznajomego dorosłego o hasło. Może być to zdanie lub jedno słowo, ale ustalone między dzieckiem a rodzicem specjalnie na takie sytuacje.
Jeżeli chodzi o nastolatków i sferę seksualności, to kiedy widzimy, że zaczynają interesować się tym tematem, można spokojnie spróbować o tym porozmawiać, nawet jeśli będzie to niekomfortowe. Trzeba tylko pamiętać, by przekazywać wiedzę adekwatną do rozwoju. Dla przykładu dziewczynki, które są w okresie dojrzewania i mogą niebawem dostać pierwszą miesiączkę, powinny wiedzieć, że coś takiego nastąpi, by się nie bać, kiedy pojawi się krwawienie. Chłopcy, w okresie dojrzewania, powinni wiedzieć, czym są spontaniczne erekcje.
Co zrobić, gdy przyłapaliśmy 12-latka na oglądaniu stron pornograficznych?
Na pewno nie można krzyczeć i mówić, że to grzech albo coś złego. Różne rzeczy pałętają się nam wtedy na języku, ale naprawdę trzeba uważać na to, co mówimy w takim przypadku. Lepiej spytać: czego tam szukałeś, jak znalazłeś takie treści. Wtedy będzie to wstęp do rozmowy.
Text: Pola Szarwiło- Węgielska, Gabinety Psychoterapii