Kto nie lubi eksperymentów? Próby czegoś nowego…
Lato to ten czas, kiedy skłonni jesteśmy na nowe doznania, przygody, czas, kiedy wracamy do matki natury. Obfitość plonów cieszy oko, różnorodność podniebienie, a skład – nasz organizm. Lato to ten czas, kiedy zwalniamy na chwilkę, aby odpocząć, zregenerować siły. Kuchnia staje się „laboratorium nowych smaków”. Na pierwszy plan wychodzą zioła/ przyprawy…
Na pewno nie jedno już wiecie, na pewno nie jedno znacie, ale warto uporządkować tą wiedzę, ponieważ oprócz „polepszaczy” smaku, zioła są niezastąpione w tworzeniu barwy, aromatu potraw, przedłużając ich świeżość, ale przede wszystkim wpływają pozytywnie na liczne procesy biochemiczne zachodzące w organizmie nie dostarczają wielu substancji odżywczych.
Dowody na stosowanie ziół/przypraw sięgają 2700 lat p. n.e. i były powodem wypraw do odległych zakątków świata, wojen, przedmiotem handlu. Ze względu na ich pochodzenie a także budowę można wykorzystywać nasiona kwiaty, owoce, liście, łodygi kłącza, pędy, korzenie, korę. Ważne jest, aby zwrócić uwagę na ich sposób zbierania, suszenia i przechowywania, aby nie utraciły swych właściwości. Aby prawidłowo je zastosować trzeba posiąść umiejętność komponowania i określania ich ilości a także zastosowania.
Obecność alkaloidów, antrachinów, flawonoidów, garbników, glikozydów, gum roślinnych, olejków eterycznych, pektyn, soli mineralnych, terpenoidów czy witamin powoduje, że odkrywamy zastosowanie ziół/przypraw nie tylko w działaniu ich na układy fizjologiczne organizmu, ale i afrodyzjaków poruszających zmysły czy kosmetologii. Dlaczego ja je pokochałam? Ponieważ działają w sposób naturalny i łagodny na organizm np. pobudzając lub zmniejszając apetyt, regulując trawienie, uspakajając lub pobudzając układ nerwowy czy wpływając na pracę poszczególnych narządów np. nerek, wątroby. W większości przypadków potrzeba dużych ilości, aby je przedawkować. Możemy je sami „ produkować” hodując choćby w ogródku, zdobywając w czasie spaceru na łące czy podczas wyprawy wakacyjnej na dalekie kontynenty, co dodatkowo zwiększa nasze poczucie wartości i buduje relacje z najbliższymi.
Ile przyjemności może sprawić wypicie w zimowy wieczór naparu z kompozycji zebranych własnoręcznie ziół, ile wspomnień przywołać z wakacyjnych wojaży…
Wkrótce nauczymy się podstawowych umiejętności zbierania i zastosowania ziół/przypraw wg. medycyny naturalnej. Na razie obcujcie z przyrodą… ona jest kluczem do osiągnięcia harmonii w życiu.