Idealnie trafiłem z artykułem na grudzień. Nadchodzą Święta i pewnie tez łamiesz sobie głowę nad tym co kupić swoim mężczyznom na święta.
Celowo napisałem mężczyznom, bo zakup prezentu dla ojca czy syna czasami przysparza tak samo kłopotów jak dla partnera. Podejrzewam, że już od paru dni przeglądasz zakamarki Internetu szukając inspiracji do sprawienia im radości. Może nawet trafiłaś już na jakieś poradniki w tym temacie, ale czy może być lepsza porada niż w dziale „Męskim Okiem” na portalu kobietowo.pl?
Dobra, w takim razie zaczynamy na początek weź głęboki oddech, bo prezenty nie powinny być źródłem stresu tylko radości. Od tej radości chciałbym rozpocząć mój wywód, bo bez sensu analizować listy rzeczy do kupienia, jeśli nie wejdziemy głębiej w idee prezentów. Przerabiałem ten temat sam dla siebie, bo bardzo długo szedłem przez życie z nastawieniem „nie lubię dostawać prezentów” i w sumie to „nic nie potrzebuje”. Jest kilka pytań, na które warto sobie odpowiedzieć:
- Dlaczego dajemy sobie prezenty?
- Co chce przekazać osobie, której daje prezent?
- Dając komuś prezent robię prezent sobie czy tej osobie? (pytanie z podwójnym dnem 😊 )
Zapamiętaj sobie swoje odpowiedzi na te pytania, bo to dobry kompas, który wskaże Ci drogę do właściwego prezentu. Odpowiadając sobie na pytanie po co to robisz dużo łatwiej zrealizować to praktyce i znaleźć drogę jak to zrobić.
Kiedyś usłyszałem takie zdanie, że prezenty daje się, żeby pokazać, że pamiętamy o tej drugiej osobie
Ale przy okazji świąt to trochę nieprawdziwe, wydaje mi się ze bombardowani reklamami, promocjami nie da się zapomnieć o prezentach. Dlatego moim zdaniem trzeba znaleźć coś czym faktycznie chcemy się na te święta podzielić. Wtedy uda nam się wyjść z typowego schematu prezentowego dla faceta: dam mu coś praktycznego. Większość facetów dostaje tzw. „Prezent bezpieczny”, czyli perfumy, jakiś ciuch lub piankę do golenia. Na pewno takie prezenty mają dużo zalet, bo prawie zawsze są trafione, praktyczne i będą wykorzystana. Takie prezenty to jednak droga na skróty, gdy nie mamy czasu lub ochoty na szukanie czegoś innego, czasami z obawy ze nie trafimy w czyjś gust. Wadą na pewno jest brak efektu niespodzianki, ale nie ma tez rozczarowania. Jest jeszcze jeden powód, dlaczego tak często decydujemy się na prezenty bezpieczne. Gdyby przyszło Ci do głowy zapytać się faceta co chciałbym dostać, to okazuje się ze tak naprawdę sam nie wie.
– No wiesz, w sumie to nic nie potrzebuje, ewentualnie jakiś dezodorant czy koszulka.
Faceci często tak odpowiadają, bo dla nich to tez bezpieczny prezent. A jak się nie wie co się chce to lepiej dostać coś bezpiecznego i mieć spokój. Możesz tez mieć szczecie i Twój facet wie czego chce, W praktyce chyba Ci to jednak nie uprości sprawy, bo jak wymieni swoje propozycje w postaci nowej gry na konsole, Ciebie w stroju Mikołajki czy nowych akcesoriów wędkarskich to trafi na Twoją trochę zniesmaczoną minę i komentarz:
– Proszę Cię, zachowuj się jak dorosły!
Z tą dorosłością w tym wypadku często jest problem. Pewnie sama dobrze wiesz, ze facet mimo wszystko ma w sobie cos z dziecka. Może właśnie okres świąteczny to jest ten moment, w którym można mu pozwolić trochę tym dzieckiem być. Wrócę do pytań, które Ci wcześniej postawiłem, nie wiem jakie są Twoje odpowiedzi, zasugeruje się moimi przemyśleniami, ale śmiało popatrz na to ze swojej perspektywy.
Dla mnie prezenty są okazją do dzielenia się radością…
szansą na odkrywanie nowych rzeczy, spełniania drobnych marzeń, na które nie zawsze można sobie pozwolić lub czasem uważamy ze „nie wypada” tego sobie kupić. Wydaje mi się ze idąc w tym kierunku można wymyślać prezenty, które dadzą ten prawdziwy uśmiech. Dlatego moja praktyczna tym razem wskazówka, to poszukiwanie rzeczy związanych z tym co dana osoba lubi robić w wolnym czasie, co robi sama dla siebie i sprawia jej przyjemność. W dzisiejszych czasach prezentem niekoniecznie musi być rzecz to może być też jakieś przeżycie np. bilet na koncert ulubionego zespołu, wyjście do wyjątkowej restauracji.
Nadwyrężyłem pewnie trochę Twoja cierpliwość, ale przejdę teraz do konkretów. Chociaż moim zdaniem wcześniejsze inspiracje może już pozwoliły Ci wejść na trop i nie czytasz dalej. W zasadzie to mam nadzieje, ze się tak stało, ale zostawiam jeszcze furtkę awaryjną – co lubią duzi chłopcy:
- Majsterkowanie – nawet jak nam to nie wychodzi to się do tego nie przyznajemy. W każdym z nas siedzi majsterkowicz, który kiedyś bawił się klockami, a teraz może naprawić cieknący kran lub dokręcić poluzowane drzwiczki. A wiadomo, ze z porządnymi śrubokrętami wszystko idzie łatwiej, a każda nawet drobna naprawa jest jak balsam dla naszego ego.
- Jeżeli Twój facet lubi spędzać czas na świeżym powietrzu czy to na polowaniu, wędkowaniu czy górskich wędrówkach wszystko co mu to ułatwi będzie dla niego jak skarb. Porządna latarka, scyzoryk, może plecak lub torba na jego ekwipunek?
- Technologiczne gadżety, żeby nie powiedzieć wprost zabawki zaczynając od powerbank, przez słuchawki bluetooth, po zegarki z GPS.
- Zabawki – nie to nie żart, a przynamniej nie do końca. Do klocków lego nie do końca byśmy się przyznali (ale zawsze można pobawić się z synem). Ale gry na konsole czy elegancki zestaw do pokera na męski wieczór to już coś co może sprawić uśmiech na twarzy niejednego faceta.
- Twój facet to elegant, który lubi o siebie zadbać? Może zamiast standardowych prezentowych skarpetek ucieszy go pasek do spodni, elegancki portfel lub koszula do pracy?
- Sport – to temat rzeka, jeśli masz w domu pasjonata biegania, sztuk walki czy siłowni to pod względem doboru prezentów jesteś szczęściarą – wizyta w sklepie sportowym to dla Ciebie po prostu przymus. W temacie sportu, prezentów nigdy nie odmawiamy.
- A może po prostu dobra książka? Przeważnie wybieramy książki z gatunku które nasz ukochany mol książkowy połyka w całości. Czasami warto odrobine zaszaleć i dać komuś szanse na poznanie czegoś nowego. Osobiście dostałem taki prezent w tamtym roku, sam bym pewnie nawet nie trafił na te książkę, a okazało się ze była strzałem w dziesiątkę. (Jeżeli redakcja tego nie usunie to polecam „Zycie na pełnej petardzie” ks. Kaczkowskiego)
- Przeżyjcie razem coś nowego – czasami warto się wyrwać z rutyny. Jeśli wasze ostatnie wspólne wyjścia to zakupy, wizyta u teściów i z dzieckiem u lekarza to warto to zmienić. Bilet na koncert, dobry film albo nawet kolacja w egzotycznej restauracji może dobrze wkomponować się w świąteczny nastrój. Przecież w końcu o to chodzi, żeby spędzić ze sobą trochę czasu, zatrzymać się.
Dajcie się ponieść Waszej fantazji i jestem przekonany, że w tym roku będzie mniej „bezpiecznych prezentów”. Nawet jeśli prezent nie będzie idealny to i tak Wasze intencje i wejście w męski świat zaimponują Waszym facetom i sprawi im to prawdziwa radość.
Text: Mateusz Zubin