Co roku postanawiamy sobie, iż z Nowym Rokiem nowa lepsza ja, nowy lepszy zdrowszy ja. Czy zawsze dotrzymujemy danej obietnicy ?. Chyba nie do końca.
Mamy zapał przez pierwsze 2-3 tyg., bardzo duży zapał, jestem skłonna nawet stwierdzić, że przeradza się to w pewniej rodzaj skrajności. Wszystko podporządkowujemy pod ten jeden cel, który w sylwestrowych postanowieniach padł. Okopujemy siłownie, fitnessy, nagle przestaje nam smakować połowa produktów, która przecież jeszcze nie dawno jedliśmy normalnie .
Lecz, kiedy mijają 3 tygodnie zaczyna mijać również zapał . Dzieje się to stopniowo lecz w rezultacie zaczyna się odpuszczać większość postanowień noworocznych.
Dlaczego się tak dzieje, skąd ta szybka rezygnacja?
Założyłaś przecież sobie, że od nowego roku idą zmiany, lepsze zmiany, że masa ciała będzie wracać do normy, że na stole i w kuchni będą królować warzywa, owoce i same zdrowotności zamiast tego, co było dotychczas.
Pytam co dalej? Poddajesz się tak łatwo?
Usiądź, weź kartkę, długopis i przeanalizuj swoje cele w dążeniu do wymarzonej sylwetki , poprawy stanu zdrowia. W końcu jesteś twardzielką.
- Obniż poprzeczkę swoich wymagań. Nie musisz robić wszystkich rzeczy naraz
- Pomyśl o plusach, jakie czekają Ciebie, kiedy już wytrwasz w swoich postanowieniach
- Zanotuj, co stracisz, kiedy się poddasz
- Na dużej kartce papieru, kolorowym flamastrem, drukowanymi literami napisz swój cel: np.
„regularność posiłków”
„ odchodzę od stołu z lekkim uczuciem niedosytu”
„ włączam warzywa do swoich posiłków”
Można mnożyć i mnożyć przykładów.
Do Ciebie należy decyzja jak będzie brzmiało postanowienie na 2019 rok.
Wiem jedno, iż jest to magiczny czas, któremu służą tak podejmowane decyzje. Należy im dodać tylko mocy, aby postanowienie zostało zrealizowane w 100%.
Od siebie w Nowym Roku życzę każdej z osób poddającej się takiej próbie wytrwałości, siły i nie oglądania się za siebie tylko w przód ku nowym celom
text: mgr Jmg-dietetyk Joanna Głuszyk – dietetyk, instruktor nordic-walking
