Choć jesień zagościła się u nas już spory czas temu, to nadal rozpieszcza nas piękną słoneczną pogodą. Z radością możemy obserwować jej piękne kolory – odcienie złota, czerwieni, brązu, zieleni…
I taki właśnie makijaż jest mocno osadzony w trendach na panującą porę roku. Wiele kobiet jest wielbicielkami wszelakich odcieniu brązu. I bardzo dobrze. Kolor ten doskonale podkreśla tęczówkę zarówno niebieskich jak i brązowych oczu. Jeśli chciałabyś jednak trochę„zaszaleć” z kolorem, proponuję pokreślić kolor tęczówki. Dla niebieskich oczu zdecydowanie odcienie ciepłej czerwieni, rudości, cegły. Dla tęczówki brązowej, piwnej – zdecydowanie odcienie
ciemnej zieleni, brudnego złota, jak również miedzi.
Rezygnujemy już z tzw. instagramowych brwi, czyli wyrazistych, niemal geometrycznie wyrysowanych brwi. Możemy porzucić ciężkie pomady, prawie kwadratowe wykończenia. Na wybiegach królują naturalnie wyczesane, czasami lekko „krzaczaste” brwi. Podkreślimy je najlepiej szczoteczką do brwi,
lub używając tzw. mydełko do brwi lub też przyciemniających żeli ze szczoteczką.
A co z ustami i policzkami ?
Róż jest dobry na wszystko. Czasami, kiedy nie mamy czasu na idealne wymalowanie oka, wystarczy, że nałożymy róż! Czyli tzw. róż i już. Lekko muśnięte policzki nadadzą naszej twarzy świeżości i dziewczęcości. Mały trick – róż, który nakładamy policzki możemy nałożyć również na powieki. Jaki kolor ? Odcienie lekkiego burgundu.
Pamiętajmy, że policzki powinny być lekko muśnięte. Nałożenie zbyt dużej ilości produktu, spowoduje, że uzyskamy efekt plamy. Dlatego przed aplikacją należy lekko „otrzepać” produkt z pędzelka.
Rzęsy podkreślamy tuszami, które pogrubiają i/lub wydłużają nasz rzęsy. Do lamusa odchodzą sztucznie doklejane firany, które dają niekiedy efekt wręcz karykaturalny, przerysowany. Choć na wieczorne wyjścia możemy podkreślić nasze oczy kilkoma kępkami.
Magdalena Krawiec Make Up Artist