Media elektryzuje w ostatnim czasie skomplikowana historia relacji między słynnym aktorem, a znaną z braku dyskrecji, transseksualną skandalistką.
Mówiąc szczerze to współczuje obu stronom tego medialnego zamieszania. Kobiecie – bo została zdradzona. Nie wiemy z kim, nie wiemy jak, trudno tu o jednoznaczność – została jednak upokorzona przez kogoś bliskiego i z tego bagna będzie wydobywać się długimi miesiącami. Współczuje jednak także temu aktorowi. Dlaczego? Jeżeli stał się ofiarą szantażu to został zaciągnięty do najniższego kręgu piekieł, do pułapki w której ktoś trzyma w dłoniach nasze życie, naszą reputacje, nasze osiągnięcia, plany i marzenia. Trzyma je w garści i nie ma dobrych intencji.
Wydaje nam się, że jak umawiamy się na anonimowość, używamy zaszyfrowanych nicków i na schadzki chodzimy do hoteli za miastem to jesteśmy bezpieczni.
Nic bardziej mylnego. Szantażyści tylko czekają na momenty naszych słabości, a najłatwiej jest szantażować historiami z podtestem seksualnym, bo to sprawy, które najczęściej chcemy ukrywać. Zdecydowana większość spraw związanych z szantażami ma podtekst erotyczny lub obyczajowy.
Zgłaszają się do nas głównie mężczyźni.
Zazwyczaj już na skraju załamania nerwowego, bo zanim przyjdą do nas to przez wiele tygodni próbują dogadać się z szantażystami. Płacą im pieniądze, proszą o przekazanie kompromitujących materiałów, godzą się na upokarzające rzeczy, byle tylko dogadać się i zdjąć z siebie niebezpieczeństwo kompromitacji.
Szantażyści są jak terroryści.
Nie ma z nimi żadnej przestrzeni do negocjacji. Jeżeli zapłacimy raz to będziemy płacić regularnie. Jak szantażysta wyczuje, że jesteśmy skłonni płacić to wyciągnie z ofiary wszystkie pieniądze, skłoni go do sprzedaży majątku, a nawet do wzięcia kredytów. Ofiary szantażu, które do nas trafiają to często osoby zahukane, zlęknione i bez pieniędzy. Gotowe nawet targnąć się na swoje życie. Tego tematu nie można ignorować, bo mówimy o wielkich ludzkich tragediach, które są efektem nieuwagi, nierozsądku i poczucia, że tajemnica to tajemnica. Wiele sytuacji to blef. Często ktoś jest szantażowany „kompromitującymi nagraniami” których tak naprawdę nie ma. Szantażyści potrafią jednak być bardzo perfidni. Nasi klienci mówili o głuchych telefonach do domu, donosach do pracy czy natarczywych wiadomościach na Facebooku.
Jak zaczyna się sytuacja, która może skończyć się szantażem?
Flirt w mediach społecznościowych albo na portalu randkowym, nawiązanie relacji, skonsumowanie tej relacji i szantaż. Pożądanie powoduje, że w naszym mózgu bardzo często wyłącza się czerwona lampka odpowiedzialna za rozsądek. Czasem przychodzą do nas klienci i przyznają, że byli nieostrożni, wysyłali swoje nagie zdjęcia obcym osobom czy nawet brali udziału w streamingach live. Coś trudnego do wyobrażenia.
Najczęściej tematem szantażu są treści erotyczne.
Zdrada małżeńska, udział w orgiach seksualnych, relacje seksualne z osobami tej samej płci czy relacje seksualne z osobami transseksualnymi. To są głęboko ukrywane fantazje i pragnienia, które ofiara szantażu przez lata wypiera, a potem uwalnia i bardzo skrzętnie ukrywa.
Jak uniknąć bycia ofiarą szantażu?
Hmm, odpowiedź wydaje się prosta: nie kłam, nie oszukuj, nie rób potajemnie rzeczy, których nie wypada robić, nie bądź hipokrytą, nie udawaj kogoś kim nie jesteś. Wiem, trudne do zrobienia. Jest jeszcze druga opcja: jeżeli już masz sekrety to chroń ich ostrożniej. Szantażyści tylko czekają na okazję do złapania ofiary.
Małgorzata Marczulewska – Agencja detektywistyczna www.averto.com.pl