Ostatnio coraz częściej zgłaszają się do mnie osoby chcące sprawdzić czy faktycznie posiadają diament . Mówią, ze ktoś im kiedyś sprzedał / dał twierdząc , iż to diament wart spore pieniądze. Teraz ludzie sa coraz bardziej świadomi co oznacza inwestycja w diamenty. Stąd zaczynają się interesować, czy faktycznie są posiadaczami tak wyjątkowej i pięknej inwestycji.
Są oczywiście testery diamentów. Aby użyć ww. trzeba się udać do firmy jubilerskiej/inwestycyjnej/ gemologa, który taki tester posiada. Testerem, który bezbłędnie jest w stanie ocenić czy jest to diament, czy może znacznie mniej wartościowa cyrkonia nic nie sprawdzimy w sprawie parametrów, czy ceny. Ale dużo można też ustalić nie wychodząc z domu. Najważniejsze jest pytanie jak zapakowany jest diament i czy oraz jaki ma certyfikat. Jeżeli jest zamknięty w szczelnym safepacku należącym do jednego z trzech uznanych na całym świecie laboratorium (HRD IGI GIA), wystarczy tylko wejść na stronę laboratorium i wpisać numer certyfikatu. Jeżeli w bazie wydanych przez laboratorium wyskoczy nam nasz certyfikat, to oznacza, że na 99 procent diament jest prawdziwy . Diamenty mają w laboratorium (które ocenia parametry, a wiec i cenę) numer certyfikatu wypalany laserem na rondyście i są zapakowane w szczelne opakowanie, które przy rozszczelnieniu powoduje odbarwienie się podłoża safe packa.
Daje to pewność, iż kupujemy diament o parametrach z certyfikatu.
Dodatkowo do każdego diamentu dokładany jest certyfikat, który zawiera parametry wpływające na cenę (4C). Szanse na to, by prawidłowo zapakowany w safepack diament z certyfikatem okazał się oszustwem są minimalne. Na żadnym certyfikacie nie ma jednak podanej ceny diamentu. Następnym krokiem powinno być więc sprawdzenie jej w międzynarodowym cenniku (Rappaporcie), który jest uaktualniany co piątek. Spadkiem wartości nie trzeba się martwić, bo ich wartość ciągle rośnie. Nowe złoża już się nie tworzą , istniejące są coraz bardziej wyczerpane. Diamenty tzw inwestycyjne, czyli najbardziej wartościowe to jedynie 2 % wydobycia.
Analizowanie ceny jest już nieco bardziej skomplikowane niż sama weryfikacja autentyczności Przy wycenie producent ocenia nie tylko wielkość (carat) diamentu, ale także bada czystość (niewykrystalizowane fragmenty węgla/pęcherzyki powietrza / wrosty innych minerałów), kolor ( im bielszy, tym droższy w kolorach od białego do szampańskiego lub fantazyjny) i rodzaj szlifu ( najdroższy to okrągły gdyż daje największe odbicie światła). Każdy z tych parametrów ma potem wpływ na ocenę wartości diamentu. Wpływ ma też : jakość szlifu/ proporcje/ fluorescencja.
Laik nie ma szans ocenić wartości diamentu, dlatego często zdarza się, że klienci oddają je za bezcen w lombardach.
Dostęp do rapaportu jest płatny, a dodatkowo trzeba umieć go czytać. Należy znaleźć tabelę, która zawiera diament o danych parametrach; następnie znaleźć cyfrę przypisaną do ww; przemnożyć przez 100 i jest to cena w dolarach za 1 ct diamentu w podanych parametrach…Mimo problemów z wyceną diamenty wciąż cieszą się olbrzymią popularnością.
Sprzedaż odbywa się anonimowo, a właściciele diamentów nigdzie nie muszą zgłaszać faktu ich posiadania.
Z tego powodu uznawane są one za najłatwiejszy sposób prania brudnych pieniędzy. W przeciwieństwie do złota, którego handel jest ściśle nadzorowany przez organy państwa, nabywcy diamentów dostają jedynie bezimienny paragon. Stad wiele osób nabywa/posiada/ odkupuje nie sprawdzając/ nie orientując się w cenie. Dodatkowo często sprzedawcy bazują na naszych emocjach związanych z chęcią posiadania tak wyjątkowego kamienia i nie tłumacząc nam sposobu oceny czy wyceny sprzedają diamenty w opakowaniach nie będących sae packami i bez certyfikatów uznanych laboratoriów.
Dlatego , pomimo iż każdy z nas chciały posiadać kamień, który wytworzył się zanim jeszcze uformowały się kontynenty polecam przed zakupem upewnić się, czy na pewno właśnie taki kupujemy…
text: Ewelina Tobiasz ATT Investments Europe -Ewelina Tobiasz Inwestycje