candlelight-1281563_1920

Rytułały

Kiedy Słońce wchodzi w znak Barana to optymalny czas na rozpoczynanie nowych przedsięwzięć, robienie długoterminowych planów, spisywanie celów, tworzenie czystej w intencjach mapy marzeń czy budowanie nowej jakości relacji ze sobą i z innymi ludźmi.

logo safi

To czas wiosennych porządków po zimie, weryfikowania starych myślokształtów, schematów i wzorców
Naszego funkcjonowania. To optymalny moment na przeanalizowanie Naszych decyzji i priorytetów. Słońce oświetla Nam drogę ku nowym rozwiązaniom i nowym celom. Wiosna budzi do życia Nasze zastygłe marzenia, Nasze emocje, które w blasku ciepłych promieni, ożywają i nabierają intensywniejszych barw. Czujecie już tę siłę w powietrzu, prawda? Dajcie się jej porwać, ponieść na tyle wysoko by zmieniła się perspektywa Waszego postrzegania, ale jednocześnie na tyle nisko byście zbyt mocno nie oderwali się od ziemi i nie stracili kontaktu z rzeczywistością. Dlaczego o tym wspominam, ponieważ na wiosnę łatwo jest Nam pofrunąć na skrzydłach iluzorycznych pragnień zbyt wysoko, ponad realność i świadomy byt, pamiętajcie, że upadki z wysoka bywają bolesne…

Wyobraźnia jest od tego

Nie bójcie się jednak otworzyć puszki z własną wyobraźnią, twórzcie swój świat w marzeniach, oddajcie się drobnym przyjemnościom i sprawcie by z drobnych stały się wielkimi. Otwórzcie serca na wszystko, co niesie Wam wiosną Wszechświat. Na budząca się do życia przyrodę, na śpiew ptaków, na nowe życie. Odrzućcie strach i obawy, pozwólcie wraz z krą na rzece odpłynąć wszelkim zimowym naleciałościom, bólom, porażkom i niespełnieniom. To jest moment, kiedy w Wasze serce może wedrzeć się zielona jak pąki na drzewach nadzieja, na lepsze, pełniejsze i bardziej świadome jutro.

O mapie marzeń pisałam już artykuł, jest to dobry czas na obudzenie w sobie energii do działania. Możecie również stworzyć swoje własne, wiosenne rytuały. Stworzone przez Was, uszyte na Waszą miarę, całe w zgodzie z Waszymi potrzebami i wiarą, z nadanymi im silnymi intencjami potrafią czynić cuda. Jak mantrę będę jednak powtarzać – PAMIĘTAJCIE O CZYSTOŚCI INTENCJI!

Osobiście

Moim rytuałem osobistym, a od kilku lat rodzinnym, jest tworzenie Marzanny. Dla moich brzdąców to doskonała zabawa i intencja pożegnania zimy, dla mnie to coś więcej… W moją osobistą Marzannę wkładam wszystko to, co nagromadziło się we mnie przez ostatnie miesiące. Wkładam lęki, słowa, myśli, w których pojawiają się obawy ( na szczęście z roku na rok jest ich coraz mniej ). Symbolicznie wkładam w słomianą lalkę sytuacje i ludzi, którzy mnie zranili. Robię to przy zapalonej świecy z prośbą o oczyszczenie nagromadzonych przez zimowe dni energii i niepotrzebnych mi już emocji. Potem palę ją i wyrzucam do płynącej wody, jak to się zwykle robi z Marzanną. Dokładam jednak do tego intencję związaną z  oczyszczeniem mnie ze wszystkiego, co już zbędne, co skostniałe i zatrzymujące mnie w rozwoju. Po powrocie do domu zdejmuję z siebie wszystkie rzeczy i wrzucam je do prania, a sama biorę kąpiel w wodzie z solą morską. Kładę się spać i próbuję zapamiętać sen, który przyjdzie do mnie nocą, ponieważ jest On zwiastowaniem czegoś nowego, na czym powinnam skupić uwagę.

Wiosna to cudowny czas by rozpocząć praktykę wprowadzania do swojego życia rytuałów. Nie chodzi mi tylko o te magiczne, ale również o takie zwykłe, codzienne, jak np. picie kawy o poranku przy otwartym oknie – uwierzcie w tym też jest magia, na której możemy wzrosnąć. Zachęcam Was z całego serca do tworzenia własnych rytuałów, ponieważ nie wszystkie cudze będą dla Was odpowiednie.

Czym jest RYTUAŁ?

Jest to ustalony sposób postępowania, wykonywania pewnych czynności podczas religijnych i magicznych obrzędów oraz uroczystości.

W wielu magicznych książkach znajdziecie opisy różnych rytuałów. Niestety bardzo często składniki, które są w nich wykorzystywane są trudne do zdobycia dla przeciętnego laika. Poza tym często wymagają nakładu dużego wysiłku lub sporej ilości pieniędzy. Dlatego właśnie     ja tworzę własne i również Wam to polecam.

Najważniejsze jest by rytuał był nacechowany pozytywną wibracją osoby, która z niego korzysta, przesiąknięty jej energią i naładowany pozytywnymi, czystymi intencjami, dopiero wtedy ma sens jego wykonywanie.

Jakie przedmioty z tzw. „magicznych” przydadzą się do Waszych rytuałów? Poniżej lista kilku, najczęściej używanych:

– magiczny, miedziany kociołek

– miedziane naczynia różnej wielkości

– naturalne kadzidła

– drewniana łyżka do mieszania

– ołówek i papier

– świece

Ważne w rytuałach jest odpowiednie dobranie świec. Poniżej przedstawiam Wam kilka głównych, które ja sama wykorzystuję:

Świeca biała – najbardziej uniwersalna, oczyszcza miejsca z nadmiaru energii i emocji

Świeca żółta – do wykorzystania w rytuałach przed ważnymi rozmowami

Świeca pomarańczowa – pomaga Nam sprecyzować cele

Świeca czerwona – pomaga odzyskać chęć do życia, jest również wykorzystywana w rytuałach miłosnych

Świeca zielona – jest silnie ochronna

Świeca niebieska – oczyszcza umysł z tego, co zbędne np. w procesie tworzenia

Świeca fioletowa – pomaga odzyskać równowagę pomiędzy światem duchowym i materialnym

Świeca złota – to materialne dobra

Świeca czarna – unikajcie, tylko dla osób bardzo zaawansowanych!!!

Jeśli nie wiecie jak powinien wyglądać taki prawdziwy, magiczny rytuał możecie zastosować podany poniżej schemat. Pamiętajcie jednak o tym, że jest to tylko przykład i możecie go w dowolny sposób modyfikować lub tworzyć swoje własne formy z jakimi najlepiej będzie się Wam pracowało.

  1. Przygotowanie – wybieracie rytuał, gromadzicie wszystko to, co jest do niego potrzebne, wybieracie odpowiednie miejsce i czas, zapewniacie sobie intymność i spokój, możecie przed tym wziąć oczyszczającą kąpiel lub przynajmniej dokładnie umyć ręce i ubrać czyste ubranie.
  2. Inwokacja – to moment, w którym oddajecie się sile Wyższej Wszechświata, uznając ją za siłę najwyższą, otwieracie serce i oczyszczacie myśli, poproście o spływającą na was moc, możecie odmówić modlitwę lub poprosić o to własnymi słowami
  3. Prośba – to moment, w którym przechodzicie do głównej części Waszego rytuału
  4. Zakończenie – to czas na całkowite powierzenie wszystkiego sile wyższej mocy, odpuszczenie  i co najważniejsze podziękowanie.

Na zakończenie podaję Wam jeden z rytuałów stosowanych przez „czarownice” w dawnych czasach. Jego zadaniem jest ochrona przed ZŁYM SŁOWEM.

„Jeżeli od kogoś słyszysz coś, co jest złym, negatywnym i burzliwym przekazem wystarczy powiedzieć sobie głośno: Wyjmuję to spod działania prawa, które rządzi Wszechświatem. To zdanie dotyczy również wszelkich złych słów, które zdarzy Wam się wyrzucić z siebie w złości.” Proste, prawda?

Dobra intencja

Pamiętajcie jeszcze tylko o ważnej zasadzie: nie używajcie rytuałów wpływających na czyjąś wolną wolę, wiążących Was z kimś, kto może tego nie chcieć, lub zwyczajnie nie jest Wam przeznaczony, krzywdzących kogoś tylko dlatego, że Wy czegoś pragniecie oraz odbierających innym to, co do nich należy. Używajcie rytuałów tylko i wyłącznie dla siebie.   I jeszcze jedno! Nie wolno używać rytuałów dla kogoś bez jego świadomej, pełnej zgody i wyrażenia własnej woli. To takie magicznie proste credo, o którym nie wolno Wam zapominać.

A teraz idźcie, twórzcie i cieszcie się działaniem rytuałów. Powodzenia.    Joanna Fydrych

BLOG SAFI

candlelight-1281563_1920

UDOSTĘPNIJ TEN WPIS

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej.