Magia wielu z was przeraża tym, że jest niewyjaśniona i zdawałoby się niedostępna dla ludzi. Jest jednak pożądana, ciekawa i badana na wiele sposobów, zależnych od indywidualnej wiary i otwartości. Magia była, jest i będzie częścią naszego świata niezależnie od tego czy w nią wierzycie, czy też nie. Ona po prostu istnieje pomiędzy nami, niezmiennie i trwale.
Od wieków ludzie pragnęli wykorzystywać magię do zdobycia bogactwa, miłości, zdrowia czy władzy. Pchani przyziemnymi pragnieniami gotowi byli oddać wszystko by osiągnąć własne, jakże często egoistyczne cele. Jednym się to udawało, inni rezygnowali po drodze, a jeszcze inni boleśnie spadali z wieży pragnień własnego EGO. Należy bowiem pamiętać, że magia jest krucha, delikatna, wrażliwa i bardzo piękna. Wykorzystywana w niecnych celach i używana przeciwko komuś, bez miłości i czystych intencji prędzej czy później odwróci całą siłę przeciwko nam. To energia, a energia wysyłana zawsze wraca do nas z tą samą częstotliwością., ale ze zdwojoną siłą. Jeśli więc nie macie czystego serca, dobrych i szczerych intencji nie próbujcie bawić się w czarownice i czarnoksiężników. Czarna magia jest potężna, ale… często bardzo bolesna w skutkach. Ja osobiście nie dotykam tej sfery energetycznej. Omijam z daleka zaklęcia, które w jakikolwiek sposób mogą komuś zaszkodzić, czy ingerować w czyjąś wolną wolę. Zdecydowanie mówię NIE zaklęciom niszczącym i próżnym. Jestem jednak całą sobą otwarta na zaklęcia i energie, które wznoszą na wyższy poziom rozwoju, świadomości i pomagają wydobyć piękno, radość oraz miłość z głębi ludzkich serc.
Magia pomaga. Magia przyspiesza wiele pięknych chwil w życiu. Magia otwiera okna, wpuszcza do naszych umysłów świeże powietrze, a postrzeganiu nadaje ostrości. Uwielbiam ją stosować i cieszyć się jej dobrodziejstwami w codziennym życiu. Magia wprowadza do życia stabilizację, poczucie spokoju i bezpieczeństwa, ale przede wszystkim otwiera przed nami nowe możliwości, wskazuje drzwi – od nas jednak zależy czy jesteśmy gotowi z nich skorzystać. Jeśli nie to dajcie sobie spokój z zaklęciami bo… magia służy tym, którzy ją szanują i w nią wierzą.
ZAKLĘCIA OCHRONNE
Pamiętajcie o jednej zasadzie: ochrona to podstawa! Ochrona życia, domu, zdrowia, ale również ochrona przed atakami negatywnych energii to coś, od czego należy zacząć. Zanim rozpoczniecie jakikolwiek rytuał magiczny zawsze otaczajcie siebie i miejsce pracy świetlistym, anielskim blaskiem, przez który nie przebije się żadna „zatruta strzała”. Proście Anioły i cały Wszechświat o wsparcie, o prowadzenie, o czystość intencji i intuicyjne, właściwe, dobre dla ogółu zaklęcia. Bez tego nawet nie próbujcie zabierać się za czarowanie, ponieważ otwierając serce otwieracie drogę do siebie wszystkim krążącym w pobliżu energiom, a przecież nie wszystkie chcecie do siebie zaprosić. Dobrze jest przed rozpoczęciem jakiejkolwiek magicznej pracy oczyścić przestrzeń dymem z kadzidła, zasuszonych liści białej szałwii czy mirry, prosząc dobre duchy o przybycie i pobłogosławienie zarówno przestrzeni jak i was. Możecie zamknąć się w kręgu lub pentagramie narysowanym fizycznie na podłodze lub mentalnie dookoła siebie.
Do ochrony najczęściej wzywam Archanioła Michała. Otaczam się świetlistymi kręgami i otwieram kanały wzdłuż kręgosłupa by swobodnie przepływała przez nie energia ziemi i nieba. Wykorzystuję dodatkowo zioła, kwiaty i zapachy ( m.in.: bazylię, kokos, eukaliptus czy rozmaryn ). Tworzę pentagramy i krzyże ochronne z kawałków gałęzi – przewiązując je sznurkiem z intencją silnej ochrony miejsc czy ludzi. Często oczyszczam przestrzeń mojego domu, siebie samą ( np. kąpielą w soli morskiej z dodatkiem czarciego żebra ) i zawsze zamiatam od wewnątrz na zewnątrz. Doskonałe są również buteleczki ochronne pochowane w domu lub zakopane w jego pobliżu, które tworzymy między innymi z kryształów, własnego DNA i odpowiednio dobranych ziół.
ZAKLĘCIA MIŁOSNE
Trudna sprawa z tą miłością, ponieważ zazwyczaj każdy ma jakieś wyobrażenia na temat swojego związku, każdy ma indywidualne oczekiwania, a niekiedy nawet żądania. Podczas rytuałów miłosnych bardzo ważne jest jednak wasze zaufanie w to, że partner, który się pojawi będzie na ten moment waszego życia najwłaściwszy. W czystości intencji proście o miłość szczerą, piękną, wzajemną i wypełnioną czystością wszelkich zdarzeń, o miłość, która jest wolna i gotowa by się zamanifestować, o miłość łagodną i dobrą dla ogółu. NIGDY NIE ROBIMY ZAKLĘĆ ODBIERAJĄCYCH PARTNERA KOMUŚ INNEMU!
Zaklęcia miłosne rzucajcie przy Pełni Księżyca lub w piątki. Ja wykorzystuję do nich różowe świece ( czerwone w przypadku budowania namiętności ), zapachy, zioła i kwiaty, które przyciągają miłość do życia, takie jak: bazylia, lubczyk, róża, wanilia czy opium. Cudownym Archaniołem miłości jest Haniel, którego możecie prosić o wsparcie i prowadzenie ku spełnieniu. Pięknymi patronkami są również boginie np. Afrodyta. Sposobów na czary miłosne jest wiele. Każda czarownica korzysta z innych technik i zaklęć, najlepiej więc jeśli stworzycie swoje własne, wypływające prosto z głębi waszych serc. Poniżej kilka możliwości w jaki sposób przywoływać miłość:
– spalanie świec na kartce wypełnionej intencjami,
– taniec przy ogniu, prosząc ten namiętny żywioł o rozpalenie ognia miłości w waszych sercach,
– puszczanie kwiatów z intencjami miłosnymi na delikatną wodę, która jest wyznacznikiem naszych emocji,
– spalanie ziół w ogniu z jednoczesnym intonowaniem zaklęć,
– tworzenie magicznych woreczków, sakiewek czy buteleczek, wypełnionych ziołami, kwiatami, skroplonych zapachami przyciągającymi miłość ( np. opium ), do których nie zapomnijcie włożyć swojego DNA, a potem noście je przy sobie i pozwólcie by świat prowadził was najwłaściwszą drogą ku prawdziwej miłości.
Pamiętajcie, że nie otrzymacie pomocy jeśli będziecie próbowali kogokolwiek skrzywdzić, takie zaklęcia odwrócą się przeciwko wam, nie warto więc ich rzucać. Otwórzcie swoje serca na propozycje jakie ma dla was świat, nie zamykajcie się w ramach własnych chciejstw, doświadczajcie otwartości i radości z każdego przejawu miłości, jaki was spotka… bo tak naprawdę by mogła przyjść prawdziwa miłość, najpierw musi się ona zamanifestować w waszych sercach.
ZAKLĘCIA FINANSOWE
Tutaj często pojawiają się strome schody, ponieważ wiele osób, które prosi mnie o pomoc przychodzi z konkretnymi kwotami, stanowiskami, finansowymi pragnieniami bez określonego celu – na co, po co, jak to wykorzystają. Najzwyczajniej w świecie CHCĄ I JUŻ! Zaklęcia finansowe, które ja stosuję są po to by w życiu pojawiały się możliwości rozwoju zawodowego, zarobku, pracy, by pojawiły się osoby, które poprowadzą was ku finansowym sukcesom. Nic się jednak nie zrobi samo. Pieniądze nie spadają z nieba, ale możemy przyspieszyć ich przepływ jeśli skorzystamy z naszych talentów i drzwi, które magia może przed nami otworzyć. Przede wszystkim trzeba uwierzyć, że mamy siłę, możliwości i moc do zarabiania pieniędzy. Podążanie za pasją i życiowym celem jest według mnie jedynym z niezbędnych elementów, czasami więc w zaklęciach finansowych warto chciejstwa zastąpić prośbą o wskazówki dotyczące celu, który pozwoli wam rozwinąć skrzydła i w radosny sposób przyciągnie do was obfitość i dostatek. Pamiętajcie o jeszcze jednej ważnej sprawie: pieniądze nie lubią strachu i poczucia braku. Podążajcie z wiarą, że wystarczy wam na wszystko, czego potrzebujecie.
Do czarów finansowych używam najczęściej niebieskich i złotych świec. Św. Piotr spektakularnie otwiera przed nami bramy, można więc prosić go o wsparcie i pomoc. Wykorzystuję również moc czterech żywiołów, inwokacji tworzonych do każdego zaklęcia oddzielnie oraz ziół i zapachów, np.: liść laurowy, bazylia, żurawina czy ruta. Nie odbieram pracy i pieniędzy innym, a jedynie proszę o jasną i klarowną drogę do własnego sukcesu.
Intencje możecie zapisywać na kartkach, które spalicie w ogniu w momencie kulminacji Pełni Księżyca. Możecie tworzyć woreczki i buteleczki obfitości. Możecie nadawać intencje kryształom, monetom lub papierowym pieniądzom. Namaszczajcie swoje stopy by was niosły, dłonie by miały siłę do pracy, trzecie oko byście dostrzegali więcej możliwości. Podążajcie za tym, co przyjdzie… zawsze dla dobra ogółu. Porzućcie sztywne pudełka, w które sami się zamykacie i pozwólcie się prowadzić. Korzystajcie z tego, co przychodzi i pamiętajcie, że Wszechświat ma dla nas więcej niż kiedykolwiek zdołalibyśmy sobie sami dla siebie zamarzyć.
Obfitości dookoła jest tak wiele, naprawdę wystarczy dla każdego. Nie trzeba niczego i nikogo zabierać innym. Każdy ma szansę spotkać piękną miłość, osiągnąć zawodowy sukces, cieszyć się wystarczającą ilością pieniędzy, zdrowia, przyjaciół i możliwości. Kluczem do tego wszystkiego jest wdzięczność za to, co już posiadamy. To ona otwiera pierwsze drzwi…
Text Joanna Fydrych Blog Safi