eye-3339668_1920

Zdradził raz, będzie zdradzał cały czas?

Przychodzi do mnie kobieta. Bardzo zadbana i bardzo sympatyczna. Najpierw pije herbatę, a potem zaczyna opowiadać o swoim małżeństwie. Dwanaście lat po ślubie, mąż dyrektor w jednej ze sporych firm z zagranicznym kapitałem, córeczka. Wszystko jak z obrazka. Kobieta jest jednak bardzo zawstydzona i cedzi słowa jakby wstydziła się powiedzieć po co przyszła. Otóż: mężczyzna półtorej roku temu wdał się w biurowy romans. Kilka spotkań, podobno to zupełnie nic nie znaczyło. Przyznał się sam, zapewnił, że ze wszystkim skończył, a wyrzuty sumienia nie dawały mu dłużej spokoju i musiał powiedzieć. Sytuacja skończyła się tym, że para wylądowała na terapii, a małżeństwo udało się uratować. Co więc ta kobieta robiła u detektywa?

Zasiana w sercu wątpliwość i raz złamane zaufanie powoduje, że

kobieta zdradzona nigdy nie będzie na 100% pewna, że jej mąż jest jej wierny, a sytuacja z przeszłości się nie powtórzy. Moja klientka powiedziała mi więc wprost: proszę sprawdzić czy mój mąż jest mi wierny. Miał epizod, przyznał się, przeprosił, przepracowaliśmy to, ale ja nadal nie jestem pewna czy jak idzie na trening to na pewno idzie na trening, a jak umawia się z kolegami to czy aby na pewno jest tam z nimi. No i nie mogę się powstrzymać: jak widzę, że pisze SMSy lub pisze na Facebooku to aż płonę ze złości, bo nie wiem z kim on może pisać. Zlecenie przyjmuje. Mężczyzna zostanie zweryfikowany. Sprawdzimy czy zasłużył na drugą szansę, ale jednocześnie radzę mojej klientce wizytę u terapeuty. Dlaczego? Bo jej samoocena i równowaga po zdradzie nie wróciła do poziomu sprzed niej. Czuje się niepewna, czuje, że sytuacja może się powtórzyć. Nie ufa. Jaki ma sens małżeństwo bez zaufania?

Widziałam na własne oczy wiele małżeństw, które

ze zdrady wyszły wzmocnione. Nareszcie padły na głos słowa pretensji, sformułowane zostały oczekiwania – to baza pod budowę. Wiele małżeństw zdrada jednak przekreśliła bezpowrotnie. Wszystko zależy od tego jak głęboko sięgają rany. Czego nie warto robić? Wybaczać na siłę. Zawsze powtarzam: jeżeli nie zaufasz mu już, jeżeli będziesz żyć w wiecznej niepewności, to po co Ci takie życie? Po co Ci takie małżeństwo? Jeżeli trwasz w tym, mimo żalu i rozczarowania – to pracujcie nad tym, wyjaśnijcie sobie wszystko, złóżcie obietnice, ale po tym ufajcie sobie. 

Moja klientka ma prawo sprawdzić, czy jej mąż jest wiarołomny, czy kolejny raz ją zdradził. Pytałam czy ma jakieś podstawy do takiego myślenia. Nie miała. Miała jednak poczucie, że moja praca da jej pewność czy miała rację decydując się na dalsze budowanie swojego małżeństwa. Doświadczenie uczy, że niestety zwykle na jednej zdradzie się nie kończy. Daleka jestem jednak od generalizowania. Nie zawsze jest tak, że jak ktoś zdradził raz to będzie zdradzać cały czas. 

Małgorzata Marczulewska, Averto Sp z o.o.

UDOSTĘPNIJ TEN WPIS

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej.