community-150124_1280

IDZIEMY DO PRZEDSZKOLA

„Kiedy podchodzę do dziecka,
wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć:
czuło
ść wobec tego, kim jest
i szacunek dla tego, kim mo
że się stać.” Ludwig Pasteur

Pierwsze dni września to nie lada wyzwanie dla niejednego rodzica, małego „świeżego”  przedszkolaka oraz dla pań wychowawczyń w przedszkolu.

Dlaczego dla dziecka?

  • Styka się z szeregiem zmian, z którymi do tej pory nie miało styczności: już nie będzie spędzało całego dnia w domu z rodzicami, będzie miało inny „harmonogram zajęć”, będzie jeść poza domem, musi nauczyć się współżyć z innym w środowisku, będzie mieć inne zasady relacji międzyludzkich, będzie musiało nauczyć się dzielić z innymi, nie będzie już jedyne najważniejsze.

Każdy przedszkolak adaptuje się na swój indywidualny sposób – jeden od razu „wchodzi” w nową sytuację bez problemu, inny potrzebuje nawet tygodni aby wdrożyć się do nowej codzienności. Co my – rodzice i wychowawcy możemy zrobić? Nie pozostaje nam nic innego jak zaakceptować ten fakt, szanować uczucia dziecka, cierpliwie wspierać je w nowej rzeczywistości.

  • Dlaczego dla rodzica?

Niektórzy rodzice mają poczucie niemalże winy, że „kazali” dziecku pójść do przedszkola, czują się jakby porzucali własne dziecko, mają lęki, obawy o to jak dziecko sobie poradzi, czy wychowawczyni w przedszkolu będzie właściwie traktowała ich dziecko.

  • Dlaczego dla wychowawczyni?

Tak, również panie w przedszkolu, które będą pracować z najmłodszą grupą muszą się przystosować do nowej sytuacji, również przeżywają stres. Muszą uzbroić się w cierpliwość – nowe dzieci, nowi rodzice, trzeba się ich „nauczyć”, poznać. Z jednej strony czują smutek, że ich wychowankowie (z którymi spędziły przecież „kawałek” życia) odeszli, a z drugiej nowe wyzwania
i poczucie, że za kilka lat również te przedszkolaki odejdą dalej w świat – dzieci, panie i rodzice często bardzo zżywają się ze sobą, udaje im się nawiązać bardzo serdeczne relacje, współpraca układa się wyśmienicie i za kilka lat trzeba będzie się rozstać…..

W jednym z wcześniejszych moich „Kilku słów”  dla KOBIETOWO.PL  podawałam kilka wskazówek  „Jak przetrwać pierwsze dni/tygodnie w przedszkolu?” może komuś się przydadzą.

Wiem, że to trudne dla rodzica, który musi rozstać się ze swoją pociechą i oddaj ją pod opiekuńcze skrzydła pań wychowawczyń w przedszkolu, ale mam kilka serdecznych próśb do rodziców na pierwsze kilka dni pobytu dziecka
w przedszkolu:

Kochani rodzice:

  • Żegnajcie się z dzieckiem wylewnie – jak najbardziej, ale krótko, nie przeciągajcie tej chwili w nieskończoność, żegnajcie się z uśmiechem na twarzy,
  • Nie obiecujcie dziecku rzeczy nieprawdziwych, bo dziecko będzie cierpiało bardziej, dotkliwiej – jak np. mówiąc dziecku, że zaraz po nie przyjdziecie, tylko pójdziecie po coś do samochodu,
  • Postarajcie się, aby dziecko chodziło od pierwszych dni września regularnie do przedszkola, aż całkowicie zaadaptuje się w nowym miejscu, przyprowadzajcie je o tej samej porze, odbierajcie punktualnie,
  • Z pierwszymi dniami nie skupiajcie uwagi wychowawczyni na swojej osobie, w sposób rzeczowy powiedzcie o co Wam chodzi – np. choroba dziecka, zmiana w grafiku itp.,
  • Jeśli dziecko potrzebuje swojego pluszaka czy innego przedmiotu przywiązania dajcie mu go do przedszkola,
  • Ubierajcie dziecko w stroje wygodnie, zostawcie dodatkowe ubrania na ewentualne przebranie.

Wychowawczynie w przedszkolu rozumieją, że jest to trudna, nowa sytuacja, ale kochani rodzice uwierzcie – Wy macie jedno dziecko, a pani wychowawczyni ma całą grupę nowych dzieci i też potrzebuje odrobiny czasu aby się ich nauczyć, dostosować indywidualnie do każdego dziecka, i znacznie łatwiej, przyjemniej i niejednokrotnie szybciej to nastąpi, jeśli będziecie ze sobą współpracować. Każdej ze stron – rodzicom, dzieciom, wychowawczyniom – łatwiej będzie okiełznać przedszkolny stres.

„Możesz nauczyć się od swoich dzieci
o wiele więcej,
aniżeli one nauczą się od ciebie.
Poprzez ciebie poznają świat,
który już przeminął,
ty w nich natomiast odkrywasz świat,
który właśnie się rodzi.” 
Friedrich Rückert

text:Karolina Szczepańskacommunity-150124_1280

„W codziennym trudzie, w wysiłku umysłu,
woli serca – obraz dziecka pozostaje dla człowieka
natchnieniem i źródłem nadziei”.

Jan Paweł II

UDOSTĘPNIJ TEN WPIS

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej.